sobota, 9 września 2017

Pierwsze kroki z linuxem - 2 - coś nie działa...

W poprzednim wpisie przechodząc od ogółu do szczegółu pokazałem, którą dystrybucję Linuxa wybrać na pierwszy system operacyjny z tej rodziny.

Ale: coś może Ci nie zadziałać. Tak się po prostu zdarza. Linux najczęściej jest pisany przez pasjonatów ZA DARMO. Konkurencja, czyli Windows, to rzesze grubo opłacanych specjalistów. Nie powinno więc dziwić, że coś może nie zadziałać w linuxie, podczas, gdy w Windzie od numeru 8 raczej wszystko działa.

Zatem zainstalowałeś linuxa, ale okazuje się, że coś nie działa, nie da się doinstalować.
Nie wiem jak inni początkujący userzy, ale ja wypracowałem sobie kilka kroków na zaradzenie takim problemom:
1. Zainstaluj system jeszcze raz. Nie wiem czemu, ale zdarza się, że coś podczas pierwszej instalacji idzie nie tak. System wstaje, ale z błędami. Wtedy instalujemy jeszcze raz.
2. Reinstalacja nie pomogła. Ściągnij jeszcze raz tego samego linuxa. Czasem się zdarzają błędy w pobieranych plikach. Potem zainstaluj go ponownie.
3. Mimo dwóch pierwszych kroków, system dalej nie działa tak, jak oczekujesz.
Czas najwyższy poszukać innej dystrybucji...

Nad p. 3 zatrzymałbym się dłużej.
Jak pisałem poprzednio, skupiamy się raczej na OS-ach z rodziny Debiana, bądź kompatybilnych (Puppy). Skoro nie zadziałał Ci linux Mint, możesz spróbować linuxa Ubuntu, który mniej więcej tak samo wsuwa zasoby systemowe.

Jeśli potrzebujesz lekkiego OS-a (masz fest starego kompa), swoje kroki skieruj ku Bodhi Linux.

Może Cię w tym momencie kusić, żeby wyjść poza obręb pochodnych Debiana. Nie rób tego. Debianopochodne systemy mają najwięcej programów, najwięcej userów (któryś z nich może znać rozwiązanie twojego problemu) i są jak dla mnie najbardziej dopracowane.
I jest ich dużo, zanim wyczerpiesz wszystkie możliwości minie trochę czasu i jest bardzo mała szansa, że żaden z nich nie rozwiąże twojego problemu.