piątek, 13 listopada 2015

Nowe wpisy na blox.pl

NOWE WPISY Z BLOGÓW

Blog: http://seoswiezak.blox.pl/html     |     autor: theredel     |     sobota, 14 listopad 2015, godz. 07:28

Dzisiaj skupimy się tylko na SEO w odniesieniu do prowadzenia bloga przy stronie pozycjonowanej. Oczywiście wiele z elementów, które tutaj opiszę, możesz pominąć, ale jak już napisałem, mowa jest o dobrym SEO, a nie tylko wrzucaniu artów z allegro na swojego blogaska bez zastanowienia.

Publikacja posta - case study

czyli pierwsza część gehenny :-)

Ok, żeby opublikować posta, trzeba go mieć. A żeby go mieć, to trzeba wiedzieć, o czym pisać. Jeśli twoje wpisy na blogu celują w konkretne nisze, to musisz najpierw zrobić risercz, jakie to nisze.

1. Określenie tematu wpisu - dajmy na to, że analizowanie, co Ci się opłaci opisywać, zajmie Ci jakieś 2h w górę (górnego limitu nie ma oczywiście). Ja tutaj po prostu układam taki plan: patrzę w wyniki pozycjonowanych fraz. Załóżmy, że fraza A ma się nienajlepiej. Wtedy na jej temat muszę napisać artykuł, ale taki, który ma szansę być przekazywany dalej w postaci odnośników itp. Oczywiście pod artem będzie bardzo ważny link do podstrony ofertowej związanej z frazą A, ale o tym przy innej okazji, podstawy teoretyczne znajdziecie w tekście o piramidzie wewnętrznej. Ok, art, który ma szansę być polecany. Czyli muszę jakoś wymacać, co moich potencjalnych klientów może trapić w odniesieniu do tematyki frazy A. Określiłem, lecimy dalej.

2. Konspekt: oczywista oczywistość, żeby czegoś nie pominąć. Oczywiście na seoświeżaku nie robię żadnych konspektów, tego bloga piszę dla przyjemności pisania, to bardziej taki mój blogasek :-) Konspekt dajmy na to to pół godziny.

3. Pisanie: tekst pierwotny wg konspektu powiedzmy, że 2h (pisanie blogaskowe, tak jak tutaj, czyli co mi do głowy przyjdzie, trwa szybciej, około 1h. Ale trudniej ucelować w niszę i takie blogi trudniej wkomponować w SEO i sprzedawanie klientom usług i produktów). Potem kilka razy trzeba przeczytać i poprawić błędy, zmienić styl itp.

4. Wodotryski: dzisiejszy użyszkodnik lubi sobie pooglądać obrazki, lubi zobaczyć sobie filmik w temacie wpisu, chce też sobie np. ściągnąć skrócony poradnik. I Ty to wszystko musisz zrobić i wstawić na stronkę do wpisu. Nie musisz, ale mówimy o wersji przezajebistej.

Ok, więc krótki filmik a'la pokaz slajdów to jakieś 2h w dupie przy komponowaniu treści, dobieraniu muzyki i montowaniu w całość. Potem trzeba go wstawić na YT na przykład, dobrze opisać, otagować itp (filmiki na YT także potrafią nieźle zamieszać), oraz oczywiście wstawić link do artykułu, który na razie nie jest jeszcze opublikowany ;-) Kolejna godzina.

Prezentacja, bądź skrócony poradnik - tu już sprawa łatwiejsza, powiedzmy, że na bazie treści do filmiku wygenerujesz sobie PDFa w godzinkę (w nim MUSOWO aktywne hiperłącza!) i kolejną powstawiasz na serwisy z prezentacjami.

5. Tagi, kategorie: wracamy do wpisu. Robimy dla niego tagi i kategorie, powiedzmy 3 tagi i 1 kategoria. Te podstrony trzeba opisać (zakładam, że działasz na WP, bo to najlepszy wybór pod firmowego bloga), żeby były unikalne i żeby SITE nie puchł Ci przez zdublowaną treść. Oczywiście na podstronach tagów i kategorii MUSISZ powstawiać linki do strony z ofertą powiązaną. Kolejna godzina - dwie.

 

Podsumowanie samego tworzenia treści:

  • Risercz + konspekt: około 3h
  • Pisanie plus korekta: około 3h
  • Jutub, prezentacja, plus opisy do nich:z 5h jak nic
  • Podstrony tagów i kategorii: ze 2h

Teraz z czystym sumieniem możesz kliknąć "OPUBLIKUJ"

Razem: 13h w dość prostej wersji.

To już wiesz, czemu DOBRE seo kosztuje? Nom, a to jeszcze nie koniec, na razie mamy załatwione działania na stronie, ale też wypadałoby coś myknąć poza twoją stronką. O tym przy okazji.


Aby nie otrzymywać newsletterów z blox.pl wejdź na stronę i wyrejestruj się.