Oczywiście większa sprzedaż Adwords, oraz częściowo wyniki lokalne z G+.
Ostatni ruch G
Zauważyłem, że ostatnio mam bardzo mało zamówień z miast, w których jestem na miejscu 1 w SERP. Najpierw myślałem: może sezonowość, ale po przemyśleniu wyszło, że sezonowość tak, ale wg niej w mojej branży powinno być więcej zamówień.
Szukam dalej i patrzę w SERPy, a oto co widzę (przykładowy serp dla "usługi szewskie Opole"):
Dla wyjaśnienia: jest to to, co zajmuje cały ekran po wyszukaniu (obrazek obcięty po bokach, ale było tam jedynie tło, z prawej dla niektórych zapytań są też kolejne Adwordsy).
Wyniki organiczne są dopiero poniżej!
Możesz mieć 1' w Google, ale klient nawet nie dotrze do twojej strony!
Myślałem, że może jest to kwestia ustawienia rozdzielczości ekranu, ale na innych kompach to samo.
Takim oto ruchem wielkie G pokazało środkowy palec całej branży SEO, wydaje się, że jest jeszcze nadzieja w G+, ale powiem szczerze: nie mam zielonego pojęcia na jakiej podstawie są ustawiane wyniki w G+, bo moje profile wyświetlają się w widocznej ramce na zapytania dotyczące miejscowości oddalonych o 50-80 km od siedziby firmy, a nie ma jej w ogóle w SERP na zapytanie z miastem siedziby (tzn. jest, ale poza widoczną ramką) - a w ustawieniach dałem, że firma działa w siedzibie, jak i w odległości do XXX km.
Cóż, Google jest nieprzewidywalne, będzie trzeba się przeprosić z Adwordsami i dalej robić swoje.